W Polsce, za sprawą kilku producentów, ten niewątpliwie ciekawy szczep kojarzy się głównie z bułgarskim winem masowej produkcji. Ale czy rzeczywiście powinniśmy je lekceważyć? Sprawdźmy historię i właściwości węgierskiego szczepu.
Są wina, o których prawdopodobnie nie warto rozmawiać. Często właśnie dlatego, że winami sensu stricte nie są i pochwalić się mogą cała tablicą Mendelejewa dodatków produkcyjnych. Zupełnie niesłusznie do tej kategorii wpadły wina ze szczepu kadarka.
Te różnorodne w stylu trunki mogą nas zabrać w ciekawą podróż po regionie historycznym, który z łacińska zwie się Panonia i rozciąga się między Sawą a Dunajem na terenie dzisiejszych Węgier i Rumunii. Zobaczmy, jak radzi sobie tam „niesławna” winorośl.
Czerwona odmiana ze skomplikowaną historią
Badania, które sprawnie podsumowują w książce „Wine grapes” Jancis Robinson i Julia Harding, wskazują, że szczep kadarka może mieć swoje korzenie nad Jeziorem Szkoderskim na pograniczu Albanii i Czarnogóry. Jego pierwotna nazwa „szkadarka” zdaje się potwierdzać tę hipotezę.
Podróż do Bułgarii, Węgier i Rumunii
Do Węgier z regionu Chorwacji i Serbii kadarka mogła przywędrować wraz z falami emigrantów związanymi z powiększaniem się terytorium Imperium Osmańskiego. Dokumenty donoszą, że już w 1744 r. w okolicy rumuńskiego Aradu ze szczepu cadarcă produkowano słodkie wino w rodzaju tokajskiego Aszu.
Wino socjalizmu prosto z Bułgarii
Także w Bułgarii winogrono kadarka uważa się za rodzime. Jest tam znane pod nazwą Varnenska Gimza lub Gamza de Varna, a jego uprawy w 2009 r. zajmowały 3169 ha. Właśnie ze względu na areał upraw i oparte na chwytliwej nazwie powiązania producentów kadarka zyskała swoją popularność we współczesnej Polsce. Jednak już od lat 50. w południowych krajach Bloku Wschodniego kładziono nacisk na produkcję wina z tej odmiany. Tym sposobem mógł też powstać kolejny filar niechlubnego powiązania kadarki z masowością. Przyjrzyjmy się mimo to, jak smakują jakościowe wina z panońskiego szczepu.
Jakie wina powstają ze szczepu kadarka?
Najczęstszym skojarzeniem z kadarką będzie półsłodki cieńkusz z dyskontowej półki. Jednak producenci tacy jak Heimann czy Eszterbauer z węgierskiego regionu Szekszárd wnoszą prawdziwie ciekawe interpretacje szkoderskiego winogrona.
Smak kadarki pewnego letniego wieczoru…
Z racji tego, że jest to szczep późno i nierównomiernie dojrzewający, możemy spodziewać się lekkich win czerwonych o niskiej kwasowości i delikatnych taninach. Aromaty będą krążyły wokół czerwonych owoców, choć w bardziej ambitnych winiarskich podejściach przesuną się ku dojrzałym czarnym owocom leśnym z nutami przyprawowymi. Niektóre kadarki mogą mieć wręcz 10-letni potencjał starzenia i na pewno nadadzą się na letni taras ze stołem zastawionym węgierskimi potrawami.
Nie tylko Bułgaria – gdzie szukać dobrego wina z kadarki?
Na poszukiwania smaku w kadarce najlepiej wybrać się do importerów win z Węgier i Serbii. W stajni Oskara Maurera znajdziemy wino z winnicy obsadzonej kadarką już w 1880 r., a w węgierskim regionie Eger świetne wina idealnie pasujące do węgierskich ostrych potraw produkuje dom St Andrea. O tym, że kadarkę można uratować z jej niskiej reputacji, choćby przez ciekawe kupaże, przekonasz się zaglądając do butelek od Ferenca Vesztergombiego z Szekszárd.
Gdy przebijesz się przez warstwę mgły okrywającej ten trudny i niestandardowy szczep, szybko dojdziesz do przekonania, że nawet półsłodkie wino kadarka nie musi nieść ze sobą jakości godnej wyłącznie alkoholi masowej produkcji. Ruszaj więc w drogę więc do najbliższej węgierskiej winiarni!